Myślałam, że to całe świrowanie na punkcie bezglutenu. To fala kolejnej mody od której zamierzam stronić, bo mnie z żytnią bułą jest dobrze. Dodam więcej, z makaronem razowym pszennym, z ciasteczkami zbożowymi i grzesznym kruasantem, też się nieźle dogaduję. Nie mam nic do ryżowych czy kukurydzianych wypieków, ale cieszyłam się z przyzwoitego wyboru produktów razowych glutenowych. No, i masz! Na palcach jedne.

I powoli zaczynam odczuwać nadchodzące zmiany. Chociażby kolejne małe ciuszki, które mi o tym przypominają ale i ustalony termin. 2 tygodnie i zaczniemy wszystko od nowa. z kolejnym małym człowieczkiem, który zawładnie nami jak ukochana Pola! Wczoraj córa obchodziła swoje trzecie urodziny! Wzruszyłam się. były łzy! Cóż wiesz o pięknie. Paryż , Kraków! Si vis pacem, para bellum. Varia czyta - od deski do deski.

Szczypta o Mnie, o Nas. Moje prace - do kupienia. Środa, 12 sierpnia 2015. Na początku bardzo Was przepraszam o ciszę na moim blogu, o moim chwilowym zniknięciu, o tym że będę offline, że będę wypoczywać i się urlopować. Ciekawi jak było na urlopingu. Ale, że pogoda nam dopisała, ba przerosła nasze oczekiwania jak i większości rodaków, wyruszyliśmy na podbój bałtyckich plaż. A co robiliśmy na naszych wakacjach.

Wtorek, 11 sierpnia 2015. Srebrny akcencik po raz drugi. Zrobiłam po raz drugi Silver Touch. Tym razem srebrny akcencik został zamieniony na kremowo połyskliwo jasny.

Autentyczność marki, czyli mój firmowy rebranding. Nowe obrazki u Piotrusia i grafika do pobrania. Odkrywam ostatnio, że do pysznych wypieków wcale nie potrzeba jajek! Autentyczność marki, czyli mój firmowy rebranding. Prowadzę swoją działalność gospodarczą już cztery lata. Założyłam ją jako Salamander Studio.

This entry was posted in Kuchnia. This entry was posted in Życie. Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady. This entry was posted in Podróże. Rzeczy, które muszą się znaleźć w moim wymarzonym domu. A tymczasem dziś zapraszam Was na mały.

BABY IN BELLY , czyli o macierzyństwie NIE z Photoshopa. Czyli o nas słów kilka. Ano tak, że jestem matką blondynki. Cóż począć? I ciągle szukam stylu, stylu który pomoże nam zdefiniować nas, ją. Teraz póki jeszcze mam wpływ na to co nosi, kiedy mogę jeszcze ją ukształtować. W tym poszukiwaniu odkrywamy piękne ubranka, marki i produkty. Naszym ostatnim odkryciem jest marka Mayu May. O pewniej szafce, Śnieżce i różu.